Dzisiaj powtórka przepisu, ale za to inny sposób plecenia drożdżowego ciasta. Receptura i sposób zaplatania ciasta z rosyjskiego bloga niesamowitej kobiety (podziwiam pomysłowość) patrz tutaj jest tu instrukcja z filmem. Po wczorajszym moim wpisie pojawił się komentarz który mnie zaniepokoił dlatego postanowiłam jeszcze raz spróbować zrobić zaraz z rana to samo ciasto w jeszcze szybszy sposób. Po wyrobieniu ciasta od razu, bez czekania na wyrośnięcie, uformowałam ręcznie, bez wałka, kształt koła i dopiero po zapleceniu kwiatu czekałam na wyrośnięcie ciasta. Po upieczeniu najlepiej odrywać (nie kroić) po jednym płatku :) Wygląda efektownie, a pracy przy nim jest niewiele.
Ciasto:
1 szklanka mleka
2 i 1/2 szklanki mąki
15 g świeżych drożdży
50 g cukru
100 g masła lub margaryny
szczypta soli
Do posypania:
ok. 2 łyżek rozpuszczonego masła
czekolada w proszku, ok 3-4 łyżek lub kakao z cukrem
Do ciepłego (nie gorącego) mleka dodać drożdże, wymieszać do ich
rozpuszczenia. Dodać cukier, sól, mąkę oraz rozpuszczone i ostudzone
masło. krótko wyrobić. Ciasto
podzielić na 2 części. Jedną z nich rozwałkować na koło o średnicy ok.
27-30 cm. Przenieść na blachę do pieczenia, a jeszcze lepiej rozwałkować lub ręcznie uformować koło bezpośrednio na blasze . Masło, które jest w
składnikach do posypania rozpuścić, posmarować środek ciasta,
zostawiając suchy brzeg ok. 2 cm. Posypać czekoladą w proszku lub kakao i cukrem.
Drugą część ciasta rozwałkować w kształt koła o podobnych rozmiarach jak
pierwszy. Nałożyć go na posypany czekoladą blat ciasta.
Posklejać, przygniatając, dookoła brzeg ciasta. Nożem do pizzy krajać,
na kształt gwiazdy, od środka ciasta (ŚRODKA NIE ROZCINAĆ) do brzegu, podobnie do
krojenia pizzy, na 16 kawałków. Każdy kawałek trójkąta, biorąc od brzegu koła, skręcać ok 3 razy i lekko sklejać pośrodku podwijając końce. Zostawić do wyrośnięcia na
ok. 30 minut. Posmarować roztopionym masłem lub wodą . Piec ok 20-25 minut w piekarniku nagrzanym
do 180°C. Posypać cukrem pudrem. Jeśli nie jasno to wszystko brzmi,
zapraszam do obejrzenia filmu z instrukcją, link na początku
postu.
Ciekawe czy pinkcake zaliczy mój pleciony kwiat do swojej akcji Kwiatożercy :)
Piękny! jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie :))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zaplecione!
OdpowiedzUsuńJaki smaczny kwiat, choć jest tak ładny,że aż żal konsumować :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńOj, nie zaliczę :P Twój kwiat jest piękny, ale nie jest kwiatem wyrosłym z rośliny. Jakbyś go nadziała np konfiturą z płatków róży, oooo, to co innego ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Kwiatożerców z jakimś prawdziwym jadalnym kwiatem!
Pozdrawiam:)
piękny:)
OdpowiedzUsuńPiekny!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny patent :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda naprawdę oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie !! :)
OdpowiedzUsuńnormalnie misterne dzieło!:) bosko wygląda:)
OdpowiedzUsuńcudny..
OdpowiedzUsuńprzepiękny! ja ze swoimi zdolnościami manualnymi na pewno bym takiego nie skleiła xD
OdpowiedzUsuńBoski!!! Przepiękny...
OdpowiedzUsuńWow jaki piekny! Cudo!
OdpowiedzUsuńCudownie Ci wyszedł ten kwiat. Aż szkoda go jeść, taki jest piękny :-)
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu piękne.Gratuluję talentu.
OdpowiedzUsuńArtystyczne. Nie jeden konkurs byś wygrała!!!
OdpowiedzUsuńGenialne! Zaraz idę robić wersję z nadzienie serowym :)
OdpowiedzUsuńMożna zrobić też z wiórkami kokosowymi, makiem lub brązowym cukrem z cynamonem.
UsuńO cynamonie też myślałam :) Ciasto jest przepyszne! Jeszcze nigdy tak puszystego drożdżowego ciasta nie jadłam - a sporo ich mam już na koncie ;)
UsuńPiękne Ci wyszło! Cieszę się, że ciasto się udało :) Forma kwiatu- idealna!
UsuńNie tak pięknie jak Tobie :) No i zdjęcia moje dość nieudolne ;)
UsuńDziękuję za inspirację! Oczywiście link do Twojej strony dodałam na blogu :)
Ślicznie to wygląda! Muszę kiedyś takie coś stworzyć sama :)
OdpowiedzUsuńwow wygląda niesamowicie! aż szkoda kroić :)
OdpowiedzUsuńLepiej odrywać :) po płatku kwiatka.
UsuńCudo , fantastycznie wygląda:)Chybabym nie umiała takiego zrobić.
OdpowiedzUsuńNie jest to takie trudne na jakie wygląda :)
UsuńWygląda faktycznie bardzo efektywnie. Świetny pomysł i przepis.
OdpowiedzUsuńuwielbiam zwykłe przepisy w niezwykłej formie. Koniecznie spróbuję odtworzyć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Wam się podoba. Ciasto jest równie dobre, a nawet lepsze na drugi dzień, o ile zostanie :)
OdpowiedzUsuńNa drugi dzień jeszcze lepsze?... W takim razie szkoda, że u nas zniknęło w godzinę :)
Usuńprawdziwa z Ciebie artystka :)
OdpowiedzUsuńOczywiście,że mi sie bardzo podoba, dzieki mniejszej ilości drożdży jego forma jest niemal jak z półkruchego ciasta zrobiona, bardziej wyrazista niż u mnie. Fajnie jest podglądać inne wersje.Dziękuje za wizytę na moim blogu i zapraszam częściej.Twój blog dodaję z przyjemnością do moich ulubionych.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie! I pewnie też tak smakuje!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta gwiazda.; )
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNY !!!
OdpowiedzUsuńJaki cudny!!!
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze skojarzenie to gigantyczny płatek śniegu:D I faktycznie podobny splot do tych drożdżówek co zrobiłam (http://nutkaslodyczy.blogspot.com/2013/05/cynamonowe-drozdzowki.html) Na pewno kiedyś wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńPięknie zawinięty z cukrem faktycznie jak śnieżynka :)
OdpowiedzUsuńmoze to glupie pytanie ale dopiero sie ucze pieczenia I mam takie pytanie kiedy wiesz ze ten kwiatek jest upieczony ?
OdpowiedzUsuńZazwyczaj drożdżówki piecze się ok. 20- 25 minut. Ten kwiatek jest trochę większy i dlatego piekłam go 30 minut, Poznaję, że jest upieczony po tym, że ma ładnie rumianą skórkę. Jeśli mam wątpliwości to wkładam drewnianą wykałaczkę w ciasto i jeśli po wyjęciu z niego jest sucha to oznacza, że ciasto już jest gotowe, jeśli jest oblepione ciastem, wówczas piekę jeszcze kilka minut dłużej.
Usuńdziekuje za pomoc!!! Twoj blog jest super!!
UsuńDziękuję za tak miły komplement!
Usuń