W okresie karnawału, po smażeniu pączków i faworków pozostaje nam dużo białek. Przedstawiam propozycję ich pysznego wykorzystania. Na kruchym spodzie zapieczona jest tutaj beza orzechowa. Bardzo smaczne, proste ciasto. Pomysł na nie, zmodyfikowany, wzięłam stąd .
Ciasto:
200 g mąki pszennej
150 g masła
100 g cukru
1 jajko
1 zaokrąglona łyżeczka proszku do pieczenia
Do miski wsypać mąkę i cukier, dodać masło, posiekać nożem. Dodać proszek do pieczenia i jajko, wyrobić jednolite ciasto. Wyłożyć na dno formy o wymiarach 26x21 cm lub dużej tortownicy o średnicy 24 cm. Posypując lekko wyłożone ciasto mąką, równomiernie rozprowadzić na dnie formy. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°, piec ok. 20-22 minut.
Orzechowa beza:
4 białka
100 g cukru
100 g cukru pudru
150 g mielonych orzechów włoskich
Białka ubić z cukrem na sztywna pianę. Dodać cukier puder, delikatnie wymieszać łyżką. wsypać mielone orzechy, jeszcze raz, delikatnie, wymieszać łyżką. Orzechową pianę wyłożyć na podpieczone ciasto, wyrównać. Wstawić do piekarnika przykręconego do 150°C, piec ok. 50 minut. Upieczone ciasto posypać cukrem pudrem.
Tak, bezowe ciasta to idealny sposób na wykorzystanie białek, które nam zostają. Niedlugo też upiekę coś bezowego :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo kuszące :)
OdpowiedzUsuńBeza orzechowa, jak to idealnie brzmi<3
OdpowiedzUsuńJa opanowalam juz robienie bezy do perfekcji, wiec moze czas na nastepny level czyli dodatek orzechow :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - idealne ciacho!
OdpowiedzUsuńfantastycznie wygląda, a orzechy w cieście uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńpomysł wart zapamiętania, jako że białka często się marnują
OdpowiedzUsuńMniam! Pysznie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńSlinka cieknie...
OdpowiedzUsuńtaką bezę zjadłabym nawet bez ciasta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
cosik to zdjęcie nie do tego przepisu ???????????????/
OdpowiedzUsuńDlaczego? Z pewnością do tego!
UsuńPo prostu pyszności :))
OdpowiedzUsuńOrzechowa beza to coś czego nie znałam do tej chwili. Musi być fantastyczna w smaku, ciekawe czy wyszła by sama bez spodu? Wtedy byłaby np orzechowa Pawlowa :)
OdpowiedzUsuńRównież pierwsze słyszę o orzechowej bezie - ale wygląda super, więc muszę kiedyś spróbować!
OdpowiedzUsuń