sobota, 21 stycznia 2023

Ciastka - wąsy dziadka

      Dzisiaj Dzień Babci a jutro Dzień Dziadka więc z tej okazji proponuję upiec przepyszne ciasteczka o ciekawej nazwie - Wąsy Dziadka. Wprawdzie nie każdy dziadek ma wąsy (mój Dziadzia nie miał) ale każdemu na pewno będą one smakowały :) Na zagranicznych blogach jest dużo przepisów na te ciastka, jedne z proszkiem do pieczenia, inne z drożdżami. U mnie kruche ciasto na proszku do pieczenia z dżemem morelowym (może być o innym smaku) zawinięte z obu stron w małą roladkę a w środku orzechowa beza. Wbrew pozorom wykonanie nie jest skomplikowane ani zbyt czasochłonne. Poniżej, pod przepisem zamieszam zdjęcia ilustrujące proces powstawania ciastek :)  Bardzo polecam!



orzechowa beza:

3 białka

100 g cukru

150 g mielonych orzechów włoskich

Białka z cukrem ubić na sztywną pianę, wsypać mielone orzechy, wymieszać.


ciasto:

350 g mąki pszennej

150 g miękkiego masła

50 g cukru pudru

100 g kwaśnej śmietany 18%

3 żółtka

1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia

1 łyżeczka cukru waniliowego

szczypta soli

ok. 250 ml dżemu morelowego (ew. inny smak)

Z podanych składników zagnieść jednolite ciasto, wstawić do lodówki na ok. pół godziny. Podzielić na 3 równe części (ok. 240 g każda). Każdą z nich rozwałkować na kształt prostokąta o wymiarach 35x17 cm (dla ułatwienia - rozwałkowujemy na papierze do pieczenia o szerokości ok. 20 cm) .

Każde ciasto smarujemy 4 pełnymi łyżkami dżemu. Dłuższe brzegi zawijamy z obu stron do środka zostawiając ok. 2-2,5 cm przerwę.

Wszystkie trzy roladki przenieść razem z papierem do pieczenia na którym były wałkowane na dużą blaszkę dołączoną do piekarnika.

Pianę z białek z orzechami przełożyć do rękawa foliowego z tylką, wycisnąć w zostawioną przerwę w cieście. 

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 25-30 minut, do zrumienienia ciasta. Wyjąć, ostudzić, można posypać cukrem pudrem. Pokroić na paski o szerokości ok. 2-3 cm. 



piątek, 13 stycznia 2023

Szarlotka z malinami

     Fantastyczna szarlotka, pyszna w smaku i piękna kolorystycznie. Między warstwami kruchego ciasta jest gruba warstwa prażonych jabłek na górze których ułożone są maliny (u mnie mrożone). Puszczany w trakcie pieczenia sok z malin pięknie cieniuje jabłka na różowy kolor. Do jabłek, oprócz malin, dodałam cukier waniliowy zamiast tradycyjnego w szarlotkach cynamonu. Bardzo polecam!


ciasto:

450 g mąki pszennej

200 g miękkiego masła

60 g cukru

2 duże jajka

1 zaokrąglona łyżka kwaśnej śmietany 12%

1 zaokrąglona łyżeczka proszku do pieczenia

dodatkowo:

2 łyżki bułki tartej do posypania na podpieczony spód ciasta

cukier puder do posypania po wierzchu

Do miski wsypać mąkę, dodać masło, cukier, jajka, śmietanę i proszek do pieczenia, zagnieść jednolite ciasto. 2/3 ciasta na równomiernie wyłożyć na spód formy o wymiarach 32x22 cm, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 18 min, Pozostałe ciasto włożyć do zamrażarki.


jabłka z malinami:

2 kg jabłek

3-4 czubate łyżki cukru

2 łyżeczki cukru waniliowego

200 g malin (mogą być mrożone)

Jabłka obrać, podzielić na ćwiartki, następnie pokroić każdą wzdłuż na 3 i w poprzek na cienkie plasterki. Przełożyć do garnka, wsypać cukier i cukier waniliowy, mieszając chwilę dusić aż jabłka trochę zmiękną ale by nie straciły całkiem kształtu. Wyłożyć na podpieczony spód, wyrównać. 

Na wierzch ułożyć maliny delikatnie je wciskając w jabłka.

Resztę ciasta zetrzeć na tarce o dużych oczkach na jabłka.

Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec do lekkiego zrumienienia ciasta, ok. 40-45 minut.