Ciasto:
2 i 1/2 szklanki startej marchewki (ok. 300 g)
2 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 płaska łyżeczka cynamonu
1 i 1/2 szklanki cukru
200 ml oleju
4 duże jajka
Marchew zetrzeć na drobnej tarce. Dodać resztę składników: mąkę, sodę, proszek do pieczenia, sól, cynamon, cukier, olej i jajka. Zmiksować. Wylać do dwóch tortownic o średnicy 20 cm. Piec ok. 35 minut w 180°C. Ostudzić. Przekroić każdy blat wzdłuż na dwie części. Przekładać masą.
Masa:
2 opakowania serka Almette
100 g masła
100 ml płynnego miodu
5 łyżek (z lekkim czubkiem) mleka w proszku
Masło o temperaturze pokojowej zmiksować z serkiem Almette. Dodać miód, znowu zmiksować. Dosypać mleko w proszku, jeszcze raz zmiksować (będzie troszkę rzadka, ale po schłodzeniu staje się zwarta i ładnie się kroi) Masę podzielić na 4 równe części, rozsmarowywać po 1 części na każdym blacie. Cały tort schłodzić w lodówce.
masa jest rzeczywiście nietypowa, ale takie serkowe są najsmaczniejsze :) tort marchewkowy to jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńale masa wspaniala;) musi byc przepyszna mniam :) czy to autorski przepis?
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, inspirowałam się przepisem z podanego bloga ale nie wiem dlaczego jak skopiuję adres to potem wcale się nie wyświetla :( Jest on trochę zmodyfikowany: zmieniłam ilość marchewki, zmniejszyłam ilość cukru i oleju, pominęłam orzechy (1 szklanka). Masa była też miodowa i na tym koniec bo tam był jeszcze cukier i nie było mleka w proszku, a poza tym był normalny biały ser. Mogę nazwać przepis autorskim? Oceńcie sami :)
OdpowiedzUsuńoch, ale cudowne ciasto! mam ochotę na kawałeczek.
OdpowiedzUsuńo jaa, nie wpadłabym na to, żeby do kremu użyć serka Almette :) super! na pewno tańsza opcja, jak użycie serka philadelphia :)
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaku! A ja właśnie wróciłam z siłowni i postanowiłam dietę ://// !!!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda ten torcik, chętnie bym zjadał kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie.:) Pięknie wygląda i przypomina mi taki, który jadłam w Empik cafe;)
OdpowiedzUsuńWszystkim wszystkiego smacznego i marchewkowego D:
OdpowiedzUsuńciasto z marchewką bardzo lubię,Twoje wyszło rewelacyjnie,fajny pomysł na tocik
OdpowiedzUsuńzdjecie jak z ksiazki kucharskiej!:)
OdpowiedzUsuńTyle dobroci w jednym. Pysznie wygląda, a krem z miodem musi idealnie pasować.:)
OdpowiedzUsuńtylko raz w życiu jadłam ciasto marchewkowe i bardzo mi smakowało, a Twoje prezentuje się bardzo apetycznie !!!
OdpowiedzUsuńOoo, jaki świetny tort.!
OdpowiedzUsuńI ta masa, mmm...
wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńJestem tym przepisem zachwycona!
OdpowiedzUsuńprawdziwe cudo:) wygląda fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńo ja! Ależ boskość zaserwowałaś :D
OdpowiedzUsuńcudowny!!! wyobrażam sobie jego smak... boski :)
OdpowiedzUsuńTa masa obłędna! cały torcik ekstra
OdpowiedzUsuńAle świetne ciacho :)) Rozpusta normalnie :)
OdpowiedzUsuńTort nietuzinkowy, masa, rzeczywiście wyjątkowa, ciekawe czy mascarpone zastąpiłoby Almette ?
OdpowiedzUsuńSuper przepis...jak tylko będę miała wolne(niestety nie za szybko) to spróbuję!!
OdpowiedzUsuńJak Twoi bliscy mają dobrze jak im takie smakołyki ciągle serwujesz!
Super pomysł :) Koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł.bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń