poniedziałek, 7 października 2013

Lipowo- piernikowe muffinki

     Czytając wasze blogi i patrząc na ludzi na ulicach widzę, że nadszedł czas przeziębień. Radzicie się i udzielacie porad jak sobie radzić z katarem. Znalazłam idealne lekarstwo:) Moje muffinki zawierają napar lipowy i miód, a  herbatka z lipy osłodzona miodem działa przecież leczniczo! Pomysł na takie muffinki chodził za mną od zeszłego sezonu zimowego, w końcu doczekał się realizacji. Jeśli nie macie ochoty na napar z lipy, możecie zamienić go po prostu na mleko lub kawę. Ciasto puszyste niczym biszkopt polane mleczną czekoladą i obsypane orzechami. Mam nadzieję, że postawią was na nogi :)



porcja na 11 muffinek:
1/2 szklanki zaparzonej z 2 torebek herbaty z kwiatu lipy (ew. mleko lub kawa)
1 szklanka mąki pszennej
1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 płaskiej łyżeczki sody
1/2 płaskiej łyżeczki cynamonu
1/2 płaskiej łyżeczki przyprawy do pierników
szczypta soli
1/3 szklanki oleju
2 pełne łyżki miodu
100 g cukru
1 jajko

1/2 tabliczki mlecznej czekolady do polania upieczonych muffinek
mielone orzechy włoskie do obsypania wierzchu

2 torebki lipy zaparzyć w 1/2 szklanki wrzącej wody, ostudzić. Miód, jeśli jest skrystalizowany, rozpuścić, ostudzić. Wszystkie składniki umieścić w misce, zmiksować. Rozłożyć do 11 foremek do muffinek. Piec 25 minut w 180°C. Wystudzone muffinki polać rozpuszczoną na parze mleczną czekoladą i posypać mielonymi orzechami.


16 komentarzy:

  1. Takie lekarstwa to ja mogę jadać cały czas: )

    OdpowiedzUsuń
  2. nie tylko zdrowotne ale i zapewne bardzo smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię herbatkę z lipy, więc to coś akurat dla mnie... szczególnie, że też byłam teraz przeziębiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda to super, muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, żeby wszystkie lekarstwa można tak było przekształcić... Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądają przepysznie i intryguje mnie ta lipa... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lecznicze muffinki, na to czekałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o ja.. lepsze niż tabletki :D
    A jaki ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O ja CIę, ale połączenie... a co najważniejsze prezentują się obłednie

    Można zaprosić na konkurs do mnie? http://basinepichcenie.blox.pl/2013/10/Konkurs-I-walek-silikonowy-czerwony-do-wygrania.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezwykłe połączenie składników, pobudzające wyobraźnię, bardzo inspirujące.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł, ale to u Ciebie norma - same super pomysły :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawstydziłam się, dziękuję :) Ja do Ciebie również lubię zaglądać bo masz pyszne przepisy!

      Usuń
  12. O kurcze ale superowe muffinki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają przecudnie! Wczoraj dostałam od mamy lipę...świetny pomysł i alternatywa dla popularnych czekoladowych waniliowych muffinek

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyjęłam przed chwilą z pieca i muszę przyznać, że są to jedne z lepszych muffinek jakie jadłam ;) mam tylko pytanie co do konsystencji surowego ciasta.. Jak dodałam wszystko zgodnie z przepisem, masa wydawała mi się zbyt rzadka, lejąca. Czy Twoja też taka była? Dodałam w końcu 1/2 szklanki mąki więcej i wtedy było ok. Zastanawia mnie tylko czy może z takiej rzadkiej też by się upiekło. Jak to wyglądało u Ciebie? P.S. Zmieszałam mąkę pszenną zwykłą z razową, a cukier dałam brązowy, dzięki czemu muffinki są jeszcze bardziej aromatyczne i pierniczkowe :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam, nie była zbyt gęsta ale też nie lejąca. Konsystencja ciasta zależy od rodzaju i wysuszenia mąki. Lubię ludzi z inwencją, takich jak Ty, którzy radzą sobie z takimi sytuacjami i nie zawsze wiernie trzymają się przepisu. Cieszę się, że smakowały :)

      Usuń