Nie wiem czy w sklepach jest jeszcze agrest. Ten przepis mi się zawieruszył, sernik piekłam już miesiąc temu. Kwaśny agrest nadał ciekawego, orzeźwiającego smaku.
ciasto:
2 i 3/4 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki mąki zieniaczanej
200 g masła
3/4 szklanki cukru
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego
Do miski wsypać mąkę pszenną i ziemniaczaną, cukier, proszek do pieczenia i cukier waniliowy. Dodać masło, zagnieść jednolite ciasto.
Podzielić na 3 części. Dwie części równomiernie wyłożyć na dno formy o wymiarach 21x26 cm. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 20 minut.
masa serowa:
1 kg mielonego białego sera (z wiaderka)
3 duże jajka
1 i 1/4 szklanki cukru
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
ok. 350 g agrestu
Do miski przełożyć ser, dodać jajka, cukier i mąkę ziemniaczaną, krótko zmiksować do połączenia się składników. Wyłożyć na podpieczony spód, posypać po całej powierzchni odszypułkowanym agrestem. Pozostałe ciasto zetrzeć na tarce na grubych oczkach na wierzch agrestu. Piec w 180C przez ok. 60-70 minut. Ostudzone posypać cukrem pudrem.
Jest😀Ciasto cudowne i przepiękne talerzyki😀
OdpowiedzUsuńzamarzył mi się kawałeczek...
OdpowiedzUsuńPyszny serniczek :) mam trochę zamroźonego agrestu więc chyba upięke taki boski sernik!
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniały sernik Dorotko ;)
OdpowiedzUsuńMusiał smakować bosko! Uwielbiam takie słodko-kwaśne smaki :)
OdpowiedzUsuń