Sezon na mirabelki w pełni. Często nie bardzo wiemy co zrobić z tych owoców oprócz kompotów czy przecierów. Okazuje się, że szybko i bez pieczenia można zrobić delikatną piankę - ciasto bez pieczenia. Lekko kwaśno-słodka, delkatna, w sam raz na szybki deser :)
spód:
150 g kakaowych herbatników
50 g czekolady
2 łyżki mleka
2 łyżki miękkiego masła
Herabatniki połamać, zmiksować malakserem na bardzo drobno. Dodać roztopioną na parze czekoladę i masło, dolać mleko, ponownie zmiksować do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Wysypać do tortownicy o średnicy 20 cm, ugniatając utworzyć spód i niskie boki (mogą być nieregularne). Wstawić do lodówki do czasu przygotowania mirabelkowej pianki.
mirabelkowa pianka:
500 g mirabelek
3/4 szklanki cukru
1 opakowanie żelatyny (na 1 litr płynu)
100 ml zimnej wody
250 ml śmietanki kremówki 30%
Mirabelki umyć, przełożyć do niedużego garnka, dusić pod przykryciem na małym palniku (bez podlewania wody) ok. 7 minut aż miąższ odejdzie od skórki. Ostudzić, przetrzeć przez sitko, pestki wyrzucić. Przecieru powinno być ok. 200 ml. Wsypać cukier, wymieszać.
Do metalowego garnuszka wsypać żelatynę, zalać zimną wodą, odstawić na ok. 3-5 min. do napęcznienia. Lekko podgrzać uważając by nie dopuścić do wrzenia.
Śmietankę kremówkę ubić na gęstą pianę, wlać przecier mirabelkowy, krótko wymieszać. Miksując wlać żelatynę, dobrze połączyć składniki.
Wylać na herbatnikowy spód, wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
akurat mamy pod nosem drzewko z mirabelkami, więc idealnie trafiłam na przepis
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie propozycje:) pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuń