Piernik smakiem przypominający piernik staropolski. Znacząca różnica jest w tym, że ten piernik nie musi leżakować i jest dobry zaraz po upieczeniu, choć jeszcze lepszy na drugi dzień. Dodałam do niego bakalie i lepiej z nich nie rezygnować bo z nimi naprawdę świetnie smakuje. Nie polewałam go żadną polewą ale jeśli chcecie można polać go np. roztopioną czekoladą. Jeszcze jedną ciekawostką w tym przepisie, że prawie nie ma w nim masła (jedynie 1 płaska łyżka) co w czasach gdy jest ono takie drogie to chyba jest duży plus ;)
100 g płynnego miodu
1 łyżka roztopionego masła (ok. 10 g)
1 duże jajko
150 g cukru
300 g mąki pszennej
1 czubata łyżeczka kakao
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 płaska łyżeczka sody
50 ml wody
50 g bakalii (daktyle, śliwki, rodzynki)
Jajko ubić z cukrem, dodać płynny miód, masło, kakao, przyprawę do piernika, sodę, wodę i mąkę, zmiksować na jednolite ciasto. Wsypać pokrojone bakalie, jeszcze raz krótko zmiksować. Wyłożyć do formy keksowej o wymiarach po dnie 22x9 cm (po wierzchu 25x11 cm), wyrównać.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190C, piec "do suchego patyczka" ok. 55 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz