Inspirując się pizzą z brzegiem nadziewanym żółtym serem, postanowiłam zrobić słodkie drożdżówki z nadzianym brzegiem. Oczywiście w tym przypadku były to śliwkowe powidła. Środek wypełniłam jabłkami z cynamonem. Ciasto wyszło mi słodkie, miękkie i szybko nie czerstwiejące. Do tego przepisu będę wracać jeszcze nie jeden raz. To jedna z najlepszych drożdżówek jakie jadłam.
Ciasto:
25 g świeżych drożdży
1/2 szklanki mleka
100 g cukru
400 g mąki
2 jajka
120 g masła
Pokruszone drożdże wsypać do ciepłego (nie gorącego ) mleka, rozpuścić mieszając. Dodać cukier, jajka, mąkę, krótko wyrobić ciasto. Masło stopić, stopniowo dolewać do ciasta cały czas je wyrabiając. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1/2 godziny. Wyłożyć na dużą deskę, podzielić na 10 części. Każdą z nich uformować na kształt koła o średnicy ok. 14-16 cm.
Do nadziania:
powidła śliwkowe lub marmolada
3 jabłka
3 łyżki cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
białko do smarowania wierzchu ciasta
cukier do posypania (u mnie cukier perlisty)
Drożdżowe koła ułożyć na blasze do pieczenia. Powidła śliwkowe ułożyć wzdłuż brzegu. Ciasto zawijać do środka, lekko je dociskając. Utworzy się wysoki brzeg.
Jabłka obrać, pokroić na plasterki, wymieszać z cukrem i cynamonem. Układać na środku drożdżówki po ok. 2 czubate łyżki. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut. Brzegi posmarować roztrzepanym białkiem i posypać cukrem. Piec ok. 20- 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C
Wreszcie ktoś docenił brzegi drożdżówki :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Na pewno kiedyś skorzystam ;)
OdpowiedzUsuńTez dzisiaj pieklam drozdzowki, gdybym wczesniej widziala Twoj post nadzialabym brzegi na pewno ;-)
OdpowiedzUsuńnadziane brzegi pomysł genialny!
OdpowiedzUsuńWspaniała drożdżówka! Świetnie sobie wymyśliłaś z tymi brzegami :D
OdpowiedzUsuńPostanowione - robię w sobotę :) Chciałabym je przetrzymać do niedzieli, więc mam nadzieję, że następnego dnia po upieczeniu będą równie pyszne :)
OdpowiedzUsuń