80 g cukru pudru
100 g masła
szczypta soli
80 ml zimnej wody
6 płaskich łyżek mielonego lnu
3 łyżki otrębów owsianych
Do mąki dodać masło, posiekać nożem. Dodać resztę składników, wyrobić. Wyłożyć na dużą deskę, rozwałkować zwykłym wałkiem na grubość ok. 3- 4 mm. Rozwałkowane ciasto rozwałkować 1 raz wałkiem karbowanym. Wykrawać radełkiem prostokątne ciastka. Piec 13- 15 minut w 180°C.
Super! fajny pomysł na przekąskę. Uwielbiam siemie lniane, a jak powiem o tych ciasteczkach teściowej, to na pewno karze mi je upiec :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
jakie wspaniałe te ciastka! Wyglądaja jak spod maszyny. Jeśli smakują tak jak wyglądają, to musza byc oszołamiające! Zapisuję:)
OdpowiedzUsuńpiekłaś na pergaminie czy na blaszcze wysypanej bułką tartą?
OdpowiedzUsuńNa pergaminie.
UsuńJakie idealne! Spróbuję je upiec na mące pełnoziarnistej lub jaglanej.
OdpowiedzUsuńFantastyczny przepis, mam wszystkie składniki, ale brakuje mi karbowanego wałka- trudno nie będą takie ładne jak Twoje :-(
OdpowiedzUsuńRozwałkuj trochę cieniej i ponakłuwaj widelcem.
UsuńDzięki za podpowiedź. Przy okazji zachwycę się Twoim mocno czekoladowym sernikiem - lubię takie lekkie ciasta.
OdpowiedzUsuńRumiane takie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, były pyszne! http://szczyptaslodyczy.bloog.pl/id,342363035,title,Grahamki-z-siemieniem-lnianym,index.html
OdpowiedzUsuń