Bardzo prosty mazurek, którego zrobienie zajmuje dosłownie chwilkę. Na kruchy spód wylewa się kokosową masę, która smakiem przypomina, a może nawet lepiej smakuje od popularnego batonika. Wierzch tylko lekko polałam czekoladą by zbytnio nie tłumił smaku kokosa. Jeden z moich ulubionych mazurków!
Ciasto:
250 g mąki pszennej
150 g masła
80 g cukru pudru
1 jajko
2 czubate łyżki kwaśnej śmietany
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Do miski wsypać mąkę, dodać masło, posiekać nożem. Dodać cukier puder, jajko, śmietanę i pros zek do pieczenia, zagnieść jednolite ciasto. Wyłożyć na wyłożone papierem do pieczenia dno formy o wymiarach 26x21 cm. Lekko posypując wierzch mąką pszenną, równomiernie rozłożyć ciasto na całej powierzchni. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C, piec ok. 25-30 minut, do lekkiego zbrązowienia. Ostudzić.
Masa kokosowa:
1 i 1/2 szklanki wiórek kokosowych
1 szklanka mleka
1 szklanka cukru
Do rondelka wlać mleko, wsypać cukier, mieszając doprowadzić do wrzenia. Wsypać wiórki kokosowe, mieszając gotować ok. 12-13 minut. Gorącą masę wylać na upieczony spód. Równomiernie rozprowadzić.
Polewa czekoladowa:
ok. 8 kostek mlecznej czekolady
Czekoladę połamać na kawałki, wyłożyć na płaski talerzyk. Rozpuścić nad parą wodną. Płynną czekoladą polać wierzch mazurka.
świetny! mniej tradycyjny, ale jaki pyszny
OdpowiedzUsuńSuper wygląda! Ciekawe jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na mazurek! Nie tradycyjny, ale pyszny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mazurkami oblepionymi dekoracjami, chociaż one pięknie wyglądają, to smak....różnie z tym bywa ;)
Mam swoją definicję mazurka - na kruchym spodzie wylana dowolna polewa/masa, minimum ozdób :) Całość bardzo niska.
Mazurek polecam, syn stwierdził, że jest lepszy od batona którym się inspirowałam :)
Też tak mam co do dekoracji - te wszystkie owoce kandyzow., rodzynki, migdały - są dobre, ale jedzone solo, natomiast zaburzają smak mazurka.
UsuńProszę mi powiedzieć, czy mazurki należy piec w tym samym dniu, kiedy będą spożywane, czy lepiej dzień wcześniej, aby wszystko się "przegryzło" - obawiam się jednak, że spód może wówczas za bardzo zmięknąć.
Proszę o radę i dziękuję!!!
Mazurek nie wymaga leżenia, można go jeść od razu po wystudzeniu masy. Malutki kawałek został mi na drugi dzień i ciasto nie zrobiło się wilgotne, pozostało takie jak pierwszego dnia :)
Usuńpyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokosowy smak! w takiej wersji tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBoski ten mazurek! *.*
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyśliłaś. :)
Korzystając z okazji chciałabym Cię zaprosić do wzięcia udziału w moim konkursie, w którym zadaniem konkursowym jest przygotowanie wielkanocnego wypieku bądź deseru. :) A do wygrania jest śliczna patera i nie tylko! :)
Szczegóły na blogu:
http://tajnikismaku.blogspot.com/2015/03/wielkanocny-konkurs-pastelowy.html
Nigdy prawdziwego mazurka nigdy nie jadłyśmy a taki w wersji bounty to na pewno przypadłby nam do gustu! :D
OdpowiedzUsuń