Sernik niezwykłym spodem i ciekawym dodatkiem - palonym (nie spalonym ;)) masłem. Zupełnie inny jest też tutaj spód sernika zrobiony z bułki tartej i masła - zapewniam, że doskonale tutaj pasuje :) Cały sernik ma dość wyraźny, maślany smak. Przepis lekko zmieniony z Kukbuk.
Spód:
1 szklanka bułki tartej
50 g masła
1 zaokrąglona łyżka cukru
Na patelni rozpuścić masło, dodać bułkę tartą i cukier, mieszając, prażyć ok. 2 minut (do uzyskania złotego koloru). Ostudzić. Wyłożyć na dno tortownicy o średnicy 22 cm, równomiernie rozłożyć i dobrze ugnieść.
Masa serowa:
100 g masła
500 g mielonego sera z wiaderka
1/2 szklanki cukru
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
2 duże jajka
W rondelku rozpuścić masło i na małym palniku podgrzewać go przez ok. 3-4 minuty aż nabierze jasno bursztynowego koloru. Ostudzić do pokojowej temperatury.
Do miski wyłożyć ser, dodać ostudzone masło, cukier, mąkę ziemniaczaną i jajka, krótko zmiksować. Wylać do tortownicy, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160C, piec ok. 60 minut.
o mniam!!!
OdpowiedzUsuńIntrygująca nazwa!
OdpowiedzUsuńKolejny pyszny serniczek :)
OdpowiedzUsuńMmm, aż mi ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuń