Można powiedzieć że te muffinki są jak na tego rodzaju wypieki niskokaloryczne ;) Mają w sobie stosunkowo mało tłuszczu i cukru ale i tak są pyszne. Wilgotne, bardzo puszyste ciasto, czekoladowy krem posypany wiórkami gorzkiej czekolady i ta "wisienka na torcie" czyli u mnie.... truskawka ;)
porcja na 12 muffinek:
1 duże jajko
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki kakao
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
250 ml gęstego jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany 12%
1/4 szklanki oleju
1 zupełnie płaska łyżeczka sody
1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
Do miski wbić jajko, dodać mąkę, kakao, cukier, cukier waniliowy, jogurt lub śmietanę (można też pół na pół), olej, sodę i proszek do pieczenia. Krótko zmiksować do uzyskania jednolitego ciasta. Wlać do 12 papierowych papilotek umieszczonych w metalowej formie do pieczenia muffinek. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 20 minut. Ostudzić.
czekoladowy krem:
300 ml śmietanki kremówki
8 kostek gorzkiej czekolady
1 płaska łyżka cukru pudru
do dekoracji:
4 kostki gorzkiej czekolady
świeże truskawki
Czekoladę rozpuścić nad parą wodną, ostudzić.
Śmietankę ubić z cukrem na gęsty krem. Cały czas miksując wlać czekoladę. Łyżką wyłożyć na wierzch ostudzonych muffinek. Wierzch posypać startą czekoladą i udekorować truskawkami.
Truskawka na torcie, to mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUrocze i słodkie!
OdpowiedzUsuń