Przepis na ok. 20 szt. pierniczków:
50 g miękkiego masła
50 g cukru
1/2 łyżeczki przyprawy do pierników
1/4 łyżeczki sody
szczypta soli
2 łyżki płynnego miodu
1 małe jajko
1 płaska łyzeczka kakao
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
4-5 łyżek cukru pudru do obtaczania surowych ciastek
Do masła dodać cukier, przyprawę do piernika, sodę i sól, zmiksować do połączenia składników. Dodać miód, jajko, kakao i połowę mąki, krótko zmiksować. Dodać resztę mąki, jeszcze raz zmiksować. Ciasto powinno być dość gęste. Rękami zwilżonymi w wodzie lepić kulki wielkości małego orzecha włoskiego. Obtaczać grubo w cukrze pudrze, kłaść na blaszkę w odległościach ok. 4-5 cm od siebie NIE spłaszczając ich. Piec ok. 20 minut w 170°C.
świetne! uwielbiam popękane czekoladowe, muszę upiec pierniczki :)
OdpowiedzUsuńmmm.. one musza być cudowne! Jeszcze ta ich popękana struktura, lepiej być nie może :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś popękane ciasteczka... pierniczków jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńale fajne! Może uda mi się je wypróbować jeszcze przed Świętami... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZawsze zachwycam się tymi popękanymi ciasteczkami, bo wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńNiezwykle apetyczne, ale dla mojej rodziny trzeba potroić przepis, 20 sztuk sama zjem!
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisuję, bardzo mi sie podoba.
Kuszą bardo! :)))
OdpowiedzUsuńale fajne!
OdpowiedzUsuńŚwietne pierniczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te pęknięcia :)
OdpowiedzUsuńCudne, ciekawy przepis, podoba mi się lepienie rękami :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńSą fenomenalne! Jeszcze takich nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńBo ja je wymyśliłam :)
UsuńJakie urocze! Na pewno w weekend je upiekę :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe! :)
OdpowiedzUsuńmam w planie na jutro :)
OdpowiedzUsuń