Pyszne bułki śniadaniowe, idealne zarówno do wędliny jak i dżemu. Mają miękki środek i chrupiącą skórkę. Długo utrzymują świeżość. Są łatwe do zrobienia. Powracam do nich raz na jakiś czas :) Przepis z tego bloga , niestety nie mogę odnaleźć konkretnej strony.
200 ml wody
50 g masła
1 duże jajko
3 i 1/2 szklanki mąki
1 czubata łyżeczka cukru
1 płaska łyżeczka soli
25 g świeżych drożdży
10 g masła do posmarowania bułek
Drożdże pokruszyć do miski, wsypać cukier i sól, zalać wodą, wymieszać do rozpuszczenia składników. Dodać rozpuszczone i ostudzone masło, jajko i mąkę. Wyrobić jednolite, gładkie ciasto. Podzielić na 8 równych części. Każdą uformować na kształt kuli, układać na blasze do pieczenia, spłaszczyć do wysokości ok. 3 cm. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 40 minut. Każdą bułeczkę posmarować roztopionym masłem. Piec w piekarniku rozgrzanym do 190°C ok. 20 minut, do uzyskania złotej skórki.
mmm, prezentują się rewelacyjnie, zabieram jedną :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na drugie śniadanie, gdy widzę takie bułeczki:)
OdpowiedzUsuńCześć Daktylku, bułeczki wyglądają rewelacyjnie. Zazdroszczę drygu do pieczenia. Miłego dnia! :)
OdpowiedzUsuń:) ja wczoraj piekłam kolacyjne z dodatkiem mąki kukurydzanej :) Twoje bardzo są smakowite!!!
OdpowiedzUsuńJuż wyrastają! Piękne są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe polskie bułki, nie jakieś tam "dmuchawce" , kapitalistyczne oszustwa.
OdpowiedzUsuńChociaż te nazwane przeze mnie dmuchawce mają pewną zaletę, pozwalają na mocną wkładkę wędliny pomiędzy połówki :)
Pyszne bułeczki ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoch, jakie sliczne, chciałabym takie mieć teraz na talerzu:)
OdpowiedzUsuńCudne te bułeczki Ci wyszły :))
OdpowiedzUsuńUpiekłam wyszły pyszne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuń