Uwielbiam pieczone buraki, same, bez żadnej przyprawy! Koncentruje się w nich cukier i z powodzeniem mogą zaspokoić ochotę na coś słodkiego. Tę tartę robiłam już drugi raz, co rzadko mi się zdarza :) Na bardzo cienkim, kruchym cieście ułożone są słodkie buraki. Pyszne! Pomysł własny.
Ciasto:
90 g mąki pszennej
60 g masła
1 płaska łyżka cukru
szczypta soli
2 łyżki zimnej wody
1 średniej wielkości burak czerwony
1/2 łyżeczki cukru
Do miski wsypać mąkę, dodać zimne masło, cukier, sól i wodę, wyrobić jednolite ciasto. Wyłożyć na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, lekko posypać po wierzchu mąką. Rozwałkować na koło o średnicy ok. 25 cm.
Burak obrać, przekroić na połowę, pokrajać na cienkie plasterki. Promieniście ułożyć na cieście zakładając plasterki jeden na drugi. Zostawić dookoła ok. 4 cm brzeg. Buraki posypać cukrem. Brzegi ciasta zawinąć do środka. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C, piec ok. 20 minut.
O, ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba ,kocham buraki.
OdpowiedzUsuńWow, cudowny przepis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten pomysł!
Tym mnie mocno zaciekawiłaś. Nigdy buraków w takiej roli nie widziałam...
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis :)
Muszę spróbować, wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio namiętnie piekę i dodaję do sałatek, też się zdziwiłam, że takie słodkie:)
OdpowiedzUsuńach jak ja kocham buraczki! w każdej wersji nawet dżemu więc i na słodko w tarcie poproszę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo często jem pieczone buraki, najczęściej same, bez żadnych dodatków. Po prostu kroję je obrane na ósemki i wstawiam (koniecznie bez przykrycia czy zawinięcia w folię) do piekarnika. Dżemu z buraków jeszcze nigdy nie próbowałam, nawet o takim nie słyszałam!
OdpowiedzUsuń