Leśny mech bez szpinaku, bez mąki. Te dwa składniki zastępują zmielone pestki dyni. Można je kupić w sklepie zielarskim lub w sklepie internetowym. Mój torcik jest w wersji dość małej ale jednak podzielnej.
Z tym przepisem biorę udział w konkursie w którym do wygrania jest książka Moje wypieki. Wielki powrót.
ciasto:
1 i 1/4 szklanki zmielonych pestek dyni
100 g cukru
60 g miękkiego masła
150 ml mleka
125 g sera mascarpone
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Do miski wsypać zmielone pestki dyni, cukier, proszek do pieczenia, dodać masło, mleko, mascarpone i jajka, zmiksować. Podzielić na 2 równe części, wyłożyć do 2 tortownic o średnicy 16 cm, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 C, piec ok. 30 minut. Ostudzić. Z każdego ciasta cienko ściąć wierzch, pokruszyć i odłożyć na bok.
krem:
200 ml kremówki
1 łyżka cukru
granat
Do wysokiej miski wlać kremówkę, wsypać cukier, ubić na sztywną masę (ok. 2 minut). Podzielić na dwie równe części.
wykonanie:
Na jeden blat ciasta wyłożyć połowę masy śmietanowej, wyrównać. Przyłożyć drugim blatem ciasta, lekko docisnąć. Na wierzch i boki rozsmarować resztę masy śmietanowej, posypać pokruszonym ciastem, lekko go dociskając. Wierzch posypać pestkami granatu.
jaaj.. ale kolor! <3 zachwycił mnieee.. :) Sama chciałabym taki dostać :D
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa smaku tego ciasta, mąka z pestek dyni musi mieć bardzo charakterny smak:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, fajny mech :)
OdpowiedzUsuńPomysłowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuń