piątek, 13 listopada 2015

Węgierskie ślimaczki

     Podobne ślimaczki, tylko większe, jadłam będąc na Węgrzech. Tamte nie były, tak jak moje, z gruszkami :) Reszta jest taka sama. To gniecione ciasto z kakaowym nadzieniem zawijane na kształt rolady a potem krojone w plastry i pieczone jak ciastka. Najlepsze na drugi dzień gdy zrobi się bardziej miękkie. Przepis znalazłam tutaj i troszkę go zmieniłam.



kakaowe wnętrze:
2 łyżki kakao
2 łyżki cukru
2 łyżki oleju lnianego Oleofarm

1 dojrzała ale twarda gruszka

Do miski wlać olej, wsypać cukier i kakao, wymieszać.
Gruszkę obrać, wydrążyć środek, pokroić na drobną kostkę.

ciasto:
125 g białego sera w kostce
125 g mąki pszennej
2 łyżki mleka
3 łyżki oleju lnianego Oleofarm
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru

Do miski wyłożyć ser, wlać mleko, zmiksować blenderem. Dodać cukier, proszek do pieczenia i mąkę, wyrobić jednolite ciasto. 
Wyłożyć na lekko podsypaną mąką deskę, rozwałkować na kształt prostokąta o wymiarach ok. 33x23 cm, wyłożyć kakaowe nadzienie i bardzo cienko rozsmarować po całej powierzchni (najwygodniej robić to palcami). Na całej powierzchni równomiernie rozsypać pokrojoną gruszkę.
Ciasto zwinąć jak roladę wzdłuż dłuższego boku. Kroić na plastry o grubości ok. 1-1,5 cm. Powstałe ślimaczki układać na blaszce do pieczenia. Piec ok. 15-17 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C. Najlepsze są na drugi dzień po upieczeniu.


Kulinarne wyprawy z Olejami Świata

8 komentarzy:

  1. Wyglądają naprawdę smacznie

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię węgierską kuchnię ale takich fajnych ciasteczek jeszcze nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam różne ciasteczka. Takich jeszcze nie robiłam. Pewnie są bardzo pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak spojrzałam na zdjęcie to myślałam, że z makiem :) piekne ślimaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pyszności! Ja też myślałam że to ślimaczki z makiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O mniam, aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie cudowne ślimaczki :) Muszę zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  8. będąc w Węgrzech nie słyszałam o tym przysmaku.. ale wyglądają obłędnie <3

    OdpowiedzUsuń