Dawno, dawno temu był w TV serial o nazwie "Isaura", od imienia głównej bohaterki ktoś nazwał wymyślone przez siebie ciasto. Jest to tak jakby połączenie murzynka i sernika. Ja do swojej wersji dałam ciasto delikatniejsze, bardziej puszyste, lekkie, mocno kakaowe.
masa serowa:
300 g mielonego białego sera
1 duże jajko
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
Do miski wyłożyć biały ser, dodać jajko, cukier, cukier waniliowy i mąkę ziemniaczaną, zmiksować blenderem na jednolitą masę.
ciasto kakaowe:
250 g mąki pszennej
50 g kakao
150 g brązowego cukru
2 zaokrąglone łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże jajka
120 ml oleju
200 ml mleka
1 łyżeczka cukru waniliowego
Do miski wsypać mąkę, kakao, cukier, proszek do pieczenia i cukier waniliowy, dodać jajka, olej i mleko. Zmiksować na jednolite ciasto. wyłożyć do prostokątnej formy o wymiarach 33x21 cm, wyrównać.
Masę serową kłaść łyżką w niedużych odstępach na ciasto.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 40-45 minut.
Ostudzone ciasto można polać roztopioną czekoladą.
muszę kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuń