Bardzo smaczne, pulchne pancakes smażone z plastrami arbuza. Czy trzeba Was dodatkowo zachęcać?
3/4 szklanki kefiru
1 jajko
2 łyżki oleju
2 płaskie łyżki cukru
szczypta soli
1 szklanka mąki
3/4 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
kilka cienkich plasterków arbuza
cukier puder do posypania
Do miski wlać kefir, wbić jako, dodać olej, cukier i sól, wymieszać łyżką.
Wsypać mąkę, proszek do pieczenia i sodę, jeszcze raz, niezbyt dokładnie, wymieszać łyżką (mogą pozostać grudki).
Arbuza pokroić w cienkie plasterki, pokroić na mniejsze kawałki.
Na rozgrzaną, suchą patelnię wykładać do dużej łyżce ciasta, uformować na kształt koła. Na środek kłaść po cząstce arbuza. Smażyć na bardzo małym ogniu z obu stron. usmażone można posypać cukrem pudrem.
Ooo jaki fajny pomysł :) Cudne pancakes :)
OdpowiedzUsuńmmmm ciekawie u Ciebie! arbuza nigdy w takiej formie nia jadłam, zawsze na świeżo i prosto z lodówki :)
OdpowiedzUsuńWow, ale oryginalny pomysł! :) Pysznie!
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Pyszny pomysł! Sezon arbuzowy w pełni wiec pomysł jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepis super :) Nie wiedziałam jeszcze takich placuszków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs http://kociolek-pysznosci.blog.pl/2015/08/24/konkurs-z-rossi-pl/
Zrobię, a co!
OdpowiedzUsuńfajne! zrobię!
OdpowiedzUsuńAleż ciekawy pomysł! ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie! *.*
Świetne są! Ślicznie się prezentują!
OdpowiedzUsuń