Zapiekane ziemniaki z batatami

     Proste, wręcz może banalne danie - zapiekanka z ziemniaków i batatów przyprawiona naturalną przyprawą - Vegeta Natur. Podana z sosem śmietanowo-czosnkowym smakuje doskonale zarówno jako samodzielne danie jak i dodatek do drugiego dania.

700 g batata
800 g ziemniaków
4 łyżki oleju
2 łyżeczki Vegety Natur
gałązka rozmarynu

Bataty i ziemniaki obrać ze skórki i pokroić w bardzo cienkie plasterki. Wlać olej, wsypać Vegetę Natur, wymieszać. Układać w naczyniu żaroodpornym naprzemiennie ziemniaki i bataty w pozycji pionowej. Na wierzch ułożyć gałązkę rozmarynu. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 50-55 minut.

sos:
200 g kwaśnej śmietany 12%
4 ząbki czosnku
sól
szczypiorek

Śmietankę wymieszać z przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku, solą i szczypiorkiem. Podawać do ziemniaków.

Kurczak curry z owocami

     Od dawna unikałam gotowych przypraw typu "jarzynka" bo kojarzyły mi się z mieszanką suszonych jarzyn z dodatkiem wzmacniaczy smaku. Zmieniłam zdanie gdy przeczytałam skład  Vegety Natur. Ostatnio użyłam jej do kurczaka curry w wersji lekko słodkiej. Połączyłam w tej potrawie smak słodkich owoców z pikantną papryką. To naprawdę bardzo smaczne danie :) Ja podałam go z naturalnym ryżem.

400 g polędwiczek z kurczaka
sok z 1 pomarańczy
2 łyżeczki soku z limonki lub z cytryny
1/2 łyżeczki pieprzu cytrynowego
1/2 łyżeczki curry
1/2 łyżeczki ostrej papryki
2 łyżeczki sosu sojowego
2 płaskie łyżeczki Vegety 
1 łyżka masła
2 jabłka
2 banany
1/2 szklanki śmietanki kremówki 30%
szczypiorek

Kurczaka pokroić w kostkę posypać Vegetą, doprawić pieprzem cytrynowym, curry i ostrą papryką, wymieszać. Do miski wlać sok z pomarańczy, sok z limonki lub z cytryny i sos sojowy, wymieszać, zalać kurczaka, odstawić na ok pół godziny.
Na patelni rozpuścić masło, dodać kurczaka wraz z zalewą, obsmażyć.
Jabłka obrać, pokroić w dużą kostkę a banany w półplasterki. Owoce dodać do mięsa, dusić pod przykryciem kilka minut aż jabłka staną się miękkie. Wlać śmietankę, zagotować. Podawać z ryżem lub z pieczywem i posypanym po wierzchu szczypiorkiem.

Ziemniaczane naleśniki z pieczarkowo-szpinakowym farszem

     Codzienne jedzenie nie musi być jednostajne, nudne i mało wartościowe. Do przygotowania tego dania wykorzystałam tylko naturalne składniki i naturalną przyprawę - Vegetę Natur.
Przygotowane naleśniki nie są zupełnie zwyczajne - to połączenie placków ziemniaczanych z ciastem naleśnikowym. Nadziałam je podwójnym farszem - pieczarkowym i szpinakowym. Całość krótko zapiekłam pod żółtym serem.  Smakowało całej rodzinie :)

naleśniki:
100 g surowego ziemniaka
1 szklanka mleka
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
2 duże jajka

Ziemniak zetrzeć na tarce o małych oczkach. Dolać mleko, wbić jajka, wsypać mąkę i sól, zmiksować. Smażyć naleśniki na małym palniku.

farsz szpinakowy:
200 g szpinaku
1/3 szklanki śmietanki  kremówki 30%
1 łyżeczka masła
1 łyżeczka Vegety Natur

Szpinak pokroić. Masło rozpuścić na patelni, dodać szpinak, przyprawić Vegetą Natur, dusić kilka minut pod przykryciem. Wlać śmietankę, wymieszać, smażyć bez przykrycia kilka minut do momentu zredukowania płynów.

farsz pieczarkowy:
400 g pieczarek
1 mała cebulka
ok. 3/4 łyżeczki Vegety Natur
1 łyżka oleju

Cebulkę pokroić w drobną kostkę. Lekko podsmażyć na oleju. Pieczarki zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać do cebuli, doprawić Vegetą Natur, dusić kilka minut pod przykryciem.

dodatkowo:
100 g żółtego sera żółtego w kostce
natka pietruszki lub szczypiorek

wykonanie:
Na każdy naleśnik nałożyć przez środek pasek farszu szpinakowego i zaraz obok pasek farszu pieczarkowego.Po wierzchu farszu posypać po ok. 1 łyżce startego na dużych oczkach tarki sera żółtego, zawinąć w rulon.Układać jeden obok drugiego w naczyniu żaroodpornym, Posypać o wierzchu pozostałym żółtym serem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190C, piec ok. 10 minut. Posypać posiekaną natką pietruszki lub szczypiorkiem.

Blok czekoladowy z bakaliami i galaretką

     Blok o czekoladowym smaku z mleka w proszku i kakao. Oprócz tradycyjnych herbatników dałam też bakalie i galaretki. Bakalii można dać, jeśli ktoś lubi jeszcze więcej ale wtedy należy zmniejszyć ilość cukru. Do bloku nie nadaje się robiona w domu galaretka, będzie za delikatna. Jest dość syty, wystarczy kawałek by zaspokoić chęć na słodkie :)

200 g masła
1 szklanka cukru
100 ml wody
2 szklanki mleka w proszku
1/2 szklanki kakao
100 g herbatników (dałam pół na pół zwykłe i kakaowe)
1/3 szklanki rodzynek
1/4 szklanki grubo siekanych orzechów włoskich
kilka (ok. 50-100 g) gotowych czerwonych galaretek

Wodę wlać do garnka, dodać pokrojone masło, podgrzewać do rozpuszczenia się cukru i masła (nie doprowadzić do wrzenia). Odstawić do lekkiego ostudzenia.
Mleko w proszku wymieszać z kakao, wsypać do lekko ciepłego masła z cukrem, dobrze wymieszać łyżką.
Herbatniki połamać na mniejsze kawałki. Wsypać do masy razem z rodzynkami i orzechami, ponownie wymieszać.
Na końcu dodać galaretki pokrojone na małe kawałki, połączyć z resztą. wyłożyć do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać. Wstawić do lodówki na kilka godzin a nawet na całą noc. Przechowywać w chłodnym miejscu.

Szarlotka prawie bez cukru

     Szarlotka prawie bez cukru (jest tylko w małej ilości w cieście) a i tak jest słodka od jabłek :) Ciasto jest miękkie i maślane, na wierzchu ułożone w formie ciastek-jabłuszek. Jałka nalezy dobrze odparować lub odlać nadmiar soku i dodać bułkę tartą.

ciasto:
300 g mąki pszennej
200 g miękkiego masła
2 żółtka
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 zaokrąglone łyżki cukru pudru
2 płaskie łyżki kefiru lub kwaśnej śmietany

Do miski wsypać mąkę, dodać masło, żółtka, proszek do pieczenia, cukier i śmietanę, zagnieść jednolite ciasto. Podzielić na 3 części. 2/3 ciasta wyłożyć na dno blaszki o wymiarach 32x21 cm, równomiernie rozprowadzić. Pozostałe ciasto włożyć do lodówki do schłodzenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 20 min.

warstwa jabłkowa:
10 dużych jabłek
1 łyżeczka cynamonu
ew. 1-2 łyżki bułki tartej

Jabłka obrać, pokroić na ósemki a potem na plasterki, poddusić do miękkości. Jeśli jest taka potrzeba to odcedzić powstały sok i dodać bułkę tartą. Gęstą masę jabłkową wyłożyć na podpieczone ciasto, wyrównać.
Z pozostałej 1/3 ciasta wykrawać dowolnego kształtu ciastka (u mnie kształt jabłek), wyłożyć na jabłkowy wierzch. Ponownie wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C piec jeszcze ok. 35 minut. Wierzch można delikatnie posypać cukrem pudrem ale nie jest to konieczne.

Chleb na suszonym zakwasie

     Gdy zobaczyłam na sklepowej półce suszony zakwas byłam wniebowzięta ;) Hodowałam kiedyś swój domowy zakwas ale było to dość kłopotliwe. Teraz mogę robić chleb kiedy tylko mi się zamarzy :) Zmodyfikowałam trochę przepis który był na opakowaniu i wyszedł pyszny chleb z chrupiącą skórką i miękkim środkiem. Trzeba sobie trochę rozłożyć w czasie jego przygotowanie by równomiernie urósł ale mamy za to w nagrodę pyszny chleb bez polepszaczy który nie czerstwieje jak kupny :)

10 g świeżych drożdży
1 torebka suchego zakwasu chlebowego żytniego (15 g)
1/2 łyżeczki cukru
1 i 1/2 łyżeczki soli
400 ml wody
150 g mąki żytniej pełnoziarnistej
350 g mąki pszennej tortowej
3 łyżki siemienia lnianego

Drożdże pokruszyć, posypać solą i cukrem, wlać wodę, dodać suchy zakwas, wymieszać. Wsypać mąkę żytnią i pszenną, krótko wyrobić. Dodać siemię lniane, jeszcze raz wyrobić ciasto. Miskę przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę. Przerobić krótko, ponownie odstawić do wyrośnięcia na ok 40 min. Przerobić ponownie, wyłożyć do foremki, wyrównać wierzch lekko zwilżonymi dłońmi, odstawić na ok. 1 godz. do wyrośnięcia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200C, piec ok. 45 minut. Ostudzić na kratce.

Ciasto bounty

     Jedno z najlepszych ciast jakie ostatnio robiłam :) Wilgotny (choć nie nasączany) spód intensywnie czekoladowy a na nim warstwa kokosu. Wszystko przykryte cienką, chrupiącą polewą z czekolady. Polecam na każdą okazję :)

ciasto:
3 duże jajka
3/4 szklanki cukru
1/2 płaskiej łyżeczki sody
1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
130 g maki pszennej
3 płaskie łyżki kakao
50 ml mleka
70 ml oleju

Jajka wbić do miski, dodać cukier, ubić na puszystą masę. Wsypać proszek do pieczenia, sodę, mąkę i kakao, wlać mleko i olej, jeszcze raz wszystko zmiksować. Wylać na prostokątną blaszkę do pieczenia o wymiarach 32x21 cm, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 25-27 minut. Ostudzić.

masa kokosowa:
2 i 1/2 szklanki wiórek kokosowych
1 kieliszek wódki (można pominąć)
500 ml mleka
1 szklanka cukru
5 płaskich łyżek błyskawicznej kaszki manny

Wiórki kokosowe zalać wódką (można pominąć ten krok), wymieszać.
Do garnka wlać mleko, wsypać cukier, zagotować. Powoli wsypywać kaszkę mannę, cały czas przy tym mieszając. Dodać wiórki kokosowe, mieszając gotować do zgęstnienia (ok. 12 minut). Gorącą masę wylać na upieczone ciasto, odstawić do wystudzenia.

polewa czekoladowa:
100 g gorzkiej czekolady
1 łyżka oleju

Czekoladę połamać na talerzyk, wlać olej, podgrzewać na parze aż czekolada się roztopi, wymieszać do połączenia się składników. Polać na wystudzoną masę z wiórek kokosowych, równomiernie cienko rozsmarować. Wstawić do lodówki do schłodzenia.

Białkowy kokosek

     Po wypiekach świątecznych zazwyczaj zostaje dużo białek. Podpowiadam rewelacyjny i banalnie prosty sposób na ich spożytkowanie. Puszysta i wilgotna babka z samych białek z dodatkiem wiórek kokosowych. Pyszna!

1 szklanka białek
3/4 szklanki cukru
1 zaokrąglona łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka wiórek kokosowych
1/2 szklanki oleju

Białka ubić z cukrem i proszkiem do pieczenia na sztywną pianę. Wlać olej, wsypać wiórki kokosowe i mąkę pszenną, krótko zmiksować. Wyłożyć do keksówki o wymiarach 30 x 9 cm, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C, piec ok. 40-45 min.