dżem truskawkowy z chia:
350 g truskawek
50 g cukru
2 płaskie łyżeczki cukru waniliowego
2 płaskie łyżki chia
Truskawki, umyć, osuszyć, pokroić na drobne kawałki. Przełożyć na patelnię, dodać cukier i cukier waniliowy, smażyć, cały czas mieszając ok. 5 minut. Lekko ostudzić przez ok. 2-3 minuty, dodać chia, wymieszać. Odstawić do ostudzenia.
krem:
3 szklanki mleka
2/3 szklanki cukru
50 g mąki pszennej
40 g mąki ziemniaczanej
300 g masła
Do rondelka wlać 2 i 1/2 szklanki mleka, wsypać cukier, zagotować.
Do miski wlać pozostałe 1/2 szklanki mleka, wsypać mąkę pszenną i mąkę ziemniaczaną, krótko zmiksować. Mleko zestawić z palnika, wlać mieszankę z mąką, z powrotem wstawić na palnik. Mieszając doprowadzić do wrzenia, gotować ok. 20-30 sekund. Ostudzić.
Do miski wyłożyć masło, stopniowo dodając zimny budyń, utrzeć masę.
ciasto:
3/4 szklanki wody
90 g masła
3/4 szklanki mąki pszennej
3 jajka
Do rondelka wlać wodę, dodać pokrojone masło, zagotować. Na wrzącą wodę wsypać mąkę, cały czas przy tym mieszając, gotować do momentu aż ciasto zacznie odstawać od ścianek rondelka i stworzy jednolitą kulę. Odstawić do całkowitego ostudzenia.
Wbić całe jajka, zmiksować blenderem na jednolite ciasto.
Połowę ciasta wyłożyć do tortownicy o średnicy 23 cm, niezbyt równo rozprowadzić po dnie, będzie to ptysiowy spód na spód tortu. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200C, piec ok. 25-30 minut (do lekkiego zbrązownienia ciasta). Gdyby ciasto nadmiernie rosło "w góry", należy przebić je (w trakcie pieczenia) i lekko spłaszczyć patyczkiem do szaszłyków lub widelcem. Ostudzić.
Z drugiej połowy ciasta zrobić profiterolki (malutkie ptysie). Przełożyć do szprycy z okrągłą końcówką, Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskać 2,5-3 cm kółka. Lekko wilgotnymi palcami wyrównać i lekko spłaszczyć wierzch. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200C, piec ok. 25-30 minut. Ostudzić.
Do szprycy z końcówką do nadziewania pączków wyłożyć truskawkowy dżem, nadziewać do połowy objętości. Układać wbiciem do góry. Szprycę umyć, nałożyć budyniowy krem, nadziewać przez ten sam otwór aż do momentu "wychodzenia" nadzienia, usunąć nadmiar.
do dekoracji:
kilka truskawek
świeże listki mięty
wykonanie:
Ciasto wyłożyć na duży talerz lub klosz. Pozostały krem z nadziewania profiterolków podzielić na 3 części. pierwszą wyłożyć na spód ciasta, na nim ułożyć jedne przy drugim gotowe ptofiterolki, lekko wcisnąć, przykryć drugą częścią masy, wyrównać. Na wierzchu ozdobnie ułożyć pozostałe profiterolki, truskawki, miętę i ewentualnie udekorować częścią masy. Schłodzić w lodówce przez ok. 2 godziny.
Z okazji 3 rocznicy powstania Akademii Kulinarnej Whirlpool, życzę by dzięki ich warsztatom duża część Polaków była na tyle uświadomiona kulinarnie by czerpała przyjemność z przygotowywania potraw. Dzięki temu będziemy lepiej, zdrowiej jeść. Patrzenie na efekty swojej pracy to najlepsza nagroda. Życzę równeż by kucharzom w Akademii nigdy nie skończyły się pomysły na nowe receptury i nadal się świetnie się bawili odkrywając nowe, pyszne połączenia smakowe.
Więcej o Akademii Kulinarnej Whirlpool znajdziecie tutaj
A przepisy mistrza znajdziecie na jego blogu tutaj
Przepiękny, wyobrażam sobie ten boski smak😀
OdpowiedzUsuńMusi być bardzo pyszny. Apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńDorotko torcik jest fantastyczny! :))))))
OdpowiedzUsuńWygląda, jak chmurka, piękny!:)
OdpowiedzUsuńAleż on śliczny! :)
OdpowiedzUsuń