Karpatka w innej odsłonie, bardziej świątecznej. Do tradycyjnego kremu dodałam mielony mak. Dobre rozwiązanie dla tych którzy chcą upiec jedno ciasto a nie mogą się zdecydować czy to ma być makowiec czy karpatka :)
Ciasto:
1 szklanka wody
120 g masła
1 szklanka mąki pszennej
4 duże jajka
Do rondelka wlać wodę, dodać masło, zagotować. Zestawić z palnika, wsypać mąkę, energicznie mieszać do momentu uzyskania zwartego ciasta, które z łatwością będzie odstawiać od ścianek garnka. Wystudzić. Do zimnego ciasta dodać jajka, zmiksować blenderem na jednolite ciasto. Podzielić na dwie równe części, wyłożyć do dwóch form o wymiarach 32x21 cm., rozsmarować. Piec ok. 35 minut w piekarniku nagrzanym do 190°C. Ostudzić.
Krem:
2 szklanki mleka
200 g miękkiego masła
3/4 szklanki cukru
2 czubate łyżki mąki pszennej
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 czubate łyżki mielonego maku
Do rondelka wlać 1 i 1/2 szklanki mleka, wsypać cukier, zagotować. Do pozostałej 1/2 szklanki mleka wsypać obie mąki, dokładnie wymieszać. Zagotowane mleko zestawić z palnika, wlać mieszankę mleka z mąką cały czas przy tym mieszając. Ponownie wstawić na palnik, mieszając doprowadzić do wrzenia, gotować ok 1/2 minuty. Do gorącego budyniu wsypać mielony mak, wymieszać, zagotować. Odstawić do wystudzenia. Do miski włożyć miękkie masło, stopniowo, cały czas miksując dodawać po 1 łyżce zimnego budyniu.
Wykonanie:
Na wystudzony jeden blat ciasta wyłożyć całość kremu, przyłożyć drugim blatem ciasta, lekko docisnąć. Wierzch posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz